Dziennik projektanta: Opowieści z Karczmy. Pomysłowość to przekleństwo

Stworzenia gry nie poprzedza u mnie wyraźny sygnał wskazujący, że właśnie, niczym w oldskulowej zręcznościówce, dotarłem do nowej lokacji czy pchnąłem fabułę do przodu. Na początku jest tylko ciche brzęczenie w głowie, które (przynajmniej przez chwilę), nie daje mi spokoju – to właśnie narodził się nowy pomysł.

Dziennik projektanta: Planety

W dzieciństwie z okazji urodzin otrzymywałem czasem w prezencie grę planszową. Tytuły jednak nie były dobierane do mojego wieku lub nie było nikogo, kto by mi je dobrze wytłumaczył. Po kilku udawanych partiach z braćmi gry szły niestety w odstawkę. Kiedy sięgałem po pudełka ponownie, już bardziej świadomie, zazwyczaj okazywało się, że brakuje w nich elementów, instrukcji […]

Burning Suns – 4X w nowym wydaniu?

Przez lata w kategorii kosmicznych gier 4X liczyły się głównie 2 pozycje Twilight Imperium oraz Eclipse. Świeżo ufundowany na Kickstarterze projekt Burning Suns (przewidywany termin wydania sierpień 2014 r.) ma szansę zmienić ten układ sił, m.in. dlatego że jest krótszy niż TI oraz jest mniej skupiony na aspektach galaktycznej ekonomii niż Eclipse. Gdybym miał określić […]

Dziennik projektanta: Świat Metallum, cz. 5 – Panie i Panowie, statek opuszcza orbitę

Jak wiecie z poprzedniej części … los wampirów był przesądzony … nasze poszukiwania właściwego “adresu” dla naszej gry trwały długo. W ich finale pojawiła się Gra Endera. Pamiętacie jak bohater z wygodnego fotela na ziemi steruje ruchami oddziałów odległych o lata świetlne? Dowodzi jednostkami na odległość. Podobnie jest w naszej grze – gracz układa program, […]

Dziennik projektanta: Podkręcanie mechaniki – Bohaterowie wyklęci

Pierwszą rzeczą, jaką zwykle robię, kiedy siadam do projektowania nowej gry, jest przygotowanie sobie specyfikacji tego, czym ma być produkt końcowy. Nie ma tutaj znaczenia, czy gra jest robiona na zamówienie pod określony temat, czy też jest autorskim pomysłem. Zawsze staram się określić, jaki efekt chcę uzyskać, kiedy wszystko będzie już gotowe. Nie inaczej było […]

Dziennik projektanta: Świat Metallum, cz. 4 – Ostatni lot wampira

Bierzemy nożyczki w rączki i wycinamy puzzelki z tymi półokrągłymi połączeniami. Wciąż uśmiechy samozadowolenia przeklejone do ust. Z tych puzzelków w tajemnicy gracz formuje akcje, przykładając te pasujące. Następnie obaj odkrywają złożone akcje. Puzzle mówią o ile się ruszyć i ilu opętanych dołożyć. Następnie spuszczamy wampiry ze smyczy i wracamy na stare śmieci w mroczne […]

Dziennik projektanta: Świat Metallum, cz. 3 – Nie kartą go, to puzzlem!

Pamiętacie, jak poprzednim razem zamieniliśmy rondel na karty akcji, które z kolei zostały zastąpione naszym innowacyjnym pomysłem?? No to dobrze. Dziś zdradzę wam na czym ten pomysł polegał.

Dziennik projektanta: Świat Metallum, cz. 2 – Z kapelusza wyciągamy … wampira

Hola hola, zakrzykniesz, skąd ten wampir w tytule? Przecież są zdalne Statki-Fabryki, Roboty Wydobywcze i surowiec Metallum. Masz rację. Przyznajemy się, że wtedy, na samym początku tej gry, nie mieliśmy pojęcia o metallum i nie spodziewaliśmy się, że kiedykolwiek zostanie odkryte. Tak, w tej rakiecie kiedyś leciał wampir.

Dziennik projektanta: Świat Metallum, cz. 1

Zapraszam Cię, drogi czytelniku, do pewnego świata-świata przyszłości. Ludzie nigdy nie opuścili Ziemi, pomimo opracowania technologii podróży z prędkością ponad świetlną. Okazało się, że technologia ta miała pewną drobną wadę – była zabójcza dla wszelkich organizmów żyjących. Zostaliśmy więc w domach, wysyłając gigantyczne, zdalnie sterowane i w dużej części automatyczne Statki Fabryki. Zostały one wyposażone […]

Dziennik projektanta: Świat Intrygi, cz. 1

Fantastyką interesuję się od dzieciństwa. Będąc jeszcze małym chłopcem, gdy nauczyłem się w miarę przyzwoicie rysować, tworzyłem wiele wizerunków różnej maści potworów, rycerzy, duchów i innych podobnych stworzeń. W późniejszym okresie przewinęło się kilka planszówek i karcianek – w tym mój ulubiony Magic The Gathering. Granie w gry było fajne, ale z czasem naszła mnie […]